Feel-differently przeszło do historii.
To też było do przewidzenia.. ale kto wie, może się kiedyś reaktywujemy? Może was kiedyś zaskoczymy i powrócimy z całkiem nową zmianą? Jednego jestem pewna, blog nigdy nie będzie taki jakby był z początku, czyli pełen ukochanej krytyki, bo my się wszystkie po prostu zmieniłyśmy. Zmieniły się więc też nasze style, teraz są bardziej.. czy ja wiem, dojrzałe, dopracowane. Więc, jeśli w ogóle miałybyśmy kiedykolwiek wracać, to będzie to zupełnie coś innego.
Szkoda, nie dotrwaliśmy do 500 wykonanych metamorfoz, ani 250 obserwatorów. Mało brakowało, ale jednak. Ale 70000 odwiedzin to liczba łapiąca za serce, dziękujemy. :3
Szkoda, nie dotrwaliśmy do 500 wykonanych metamorfoz, ani 250 obserwatorów. Mało brakowało, ale jednak. Ale 70000 odwiedzin to liczba łapiąca za serce, dziękujemy. :3
Chciałabym żeby ta notka pozostała pierwszą na blogu, więc dziewczyny, nie dodawajcie nic więcej. Jeśli chcecie powiedzieć coś od siebie - edytujcie post.
Czytelnicy, o ile jacyś wierni pozostali, żegnamy was i serce przepełniam tęsknotą (jakie to sztuczne żwazając na to, że przez ostatnie miesiące olewałam totalnie blog)
Paula.